środa, 14 marca 2018

Najgorszy pierwszy post?

14-03-2018, środa 18:39

Wstałam o 5, w sumie tak jak zawsze, jak mam na 7:30. Ubrałam się, zjadłam śniadanie, umyłam zęby i wyszłam. Mój bus jak nigdy był punktualnie o 5:50, w dodatku zastały mnie miejsca siedzące, co nie jest zbyt częstym widokiem w naszych busach. Usiadłam i pojechałam. Do szkoły mam ponad godzinę, więc ta droga była jaka była, ale wytrzymałam już siedem miesięcy, więc wytrzymam pozostałe trzydzieści trzy. Wysiadłam, i z racji, że nienawidzę jeździć ani tramwajami, ani komunikacją miejską, postawiłam na swoje nogi, jak zawsze. Nie żeby męczyły mnie te 7 minut drogi pieszo z przystanku do mojej szkoły. Całkiem szybko minęły mi lekcje, w czym trzy ostatnie matematyki. Co stosunkowo nie jest dziwne na rozszerzonej matematyce, w końcu nie będę miała jednej w tygodniu. No cóż, sama nie wiedziałam, na co się piszę. Jednym (z kilku) plusem jest fakt, że po czterech latach, powinnam dostać papierek o zdolności do pracy w zawodzie technik ekonomista. Po wejściu do busa i przejechaniu kilku przystanku, miałam mała kraksę, cóż drugą w tym miesiącu i zastanawiam się czy kierowcy moich busów dostali prawo do poruszania się na drodze, ale to szczegół, czasem tak bywa, przypadki chodzą po ludziach. Po wróceniu do domu i zjedzeniu najlepszego na świecie obiadu, - zaraz po pierogach ruskich, na które mam teraz straszną ochotę - jakim były naleśniki z śliwkową nutellą - uwierzcie mi, że smakuje dużo lepiej jak się myśli - zabrałam się za odrabianie lekcji, które przeszkodziła mi myśl o założeniu bloga. Otóż jestem osobą, która żyje jakby jutra miało nie być, co oczywiście widać po opisie mojego dnia (XD) tak też zrobiłam. Jaki mam pomysł na tego bloga? Nie mam kompletnie żadnego pomysłu, po prostu będzie tutaj wszystko, tak jak w moim życiu, a jak mi się nie spodoba to skończę, a jak się spodoba to sami zobaczymy. Nie widzę przeciwwskazań do takiego trybu, postaram się nie zanudzić was na śmierć, tylko trochę :) 

Majka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najgorszy pierwszy post?

14-03-2018, środa 18:39 Wstałam o 5, w sumie tak jak zawsze, jak mam na 7:30. Ubrałam się, zjadłam śniadanie, umyłam zęby i wyszłam. Mó...